W sumie nie jest to film na rozdanie nagród ale i trzeba pamiętac ze jest to jedyny film Johna Woo o tematyce wojennej więc i bez zadnych rewelacji ale za to z pomysłem opartym na fakcie iz takie kody były szyfrowane przez czerwonych Navacho,jak zwykle w jego filmach popisy kaskaderskie w tym i pirotechniczne dobrze uchwycone zdjecia przyzwyczaiły nas do codziennego ogladnia jego filmów.
POLWCAM!!!