Nie wiedziałem, że na wyspach pacyficznych jest tak mało opadów. I tradycyjnie japońce jako statyści. Jeżeli chodzi o wykorzystanie Indian to nic jak na razie nie przebije "Sztandaru chwały"
Nie wiem co autor chciał konkretnie pokazać przez ten film. Gdy zacząłem go oglądać
myślałem że będzie to film typu dramat wojenny, który pokazuje losy żołnierzy którzy walczą o
przetrwanie. Myliłem się. Ten film to istna bzdura jeśli chodzi o Wojnę i żołnierzy.
Po 1 ludzie w filmie to nie są mięczakami. Nawalają do...
Jeden z wielu dobrych filmów, w których gra Cage. Nie rozumiem, dlaczego dziś ten aktor jest tak bardzo niedoceniany. To chyba ważne, że taki aktor z przeciętnego tytułu robi naprawdę hitową produkcję! Oglądałem 2,5x, zamierzam obejrzeć w przyszłości jeszcze ;)
Nie powiem, żeby film był rewelacyjny - jest wiele innych, które zasługują na taką ocenę. Jednak można w nim znaleźć dobrze współgrające ze sobą elementy. Być może same sceny batalistyczne nie były wykonane zbyt perfekcyjnie, ale w większości filmów znajdują się momenty 'niedopracowane'.
Jak dla mnie, w tym filmie...
.... nie wspaniałe wręcz wzruszające zakończnie filmu założę się, że nie dałabym 6/10 no ale zakończenie jest i to mi się podoba!
parę akcji których wywinął na tej wojnie Nic Cage spokojnie podchodzą pod wyczyny
hoolywoodzkich herosów. Ale w sumie to się nie dziwie bo jak za kamerą John Woo to
musiała z tego wyjść miejska sensacyjna strzelanina tyle że na tle wojny. Dla scen
batalistycznych można obejrzeć, co prawda nie jest to tak dobre jak w...
Bez wątpienia słaby film, rzekłbym - najgorszy wojenny, jaki widziałem.
1. Rzecz: to czym film wojenny obroni się zawsze, nawet, jak jest głupi - sceny batalistyczne. W 'Szyfrach Wojny' są słabiutkie. Początek filmu jest wręcz żenujący - tak sztucznych i beznadziejnych obrazów walki jeszcze nie widziałem. To już...
Niestety, tak jak wiele osób tu się wypowiadających zawiodłem się. Film jest całkowicie przeciętny i ginie w tłumie podobnych obrazów na temat II wojny światowej.
Minusy produkcji wg mnie:
- Fatalna ścieżka dźwiękowa; takie pomieszanie Star Wars z Karate Kidem i podkładów filmów z lat 80-ych. Fuszerka zupełnie nie...
Jestem fanem Nicolasa podobało mi się jak zagrał w tym filmie no i sam film jest bardzo fajny polecam fanom tego rodzaju filmu
Z jednej strony film ma fajny scenariusz, jest poruszający, jest też Cage, którego bardzo lubię, ale sceny walki są naprawdę bardzo tandetne, jak to jest że Marines z biegu z biodra zabijają co chwilę 1 serią 2-3 japońców, a a ci nie mogą nikogo trafić chociaż że stoją i dokładnie celują. Granaty amerykańców tez...
Choć jestem fanem twórczości pana Woo,to jednak ten film nie przypadł mi do gustu.Może ze wzgedu na Cage,może przez ilośc patosu,a moze poprostu przez temat.Nieważne..Nie zmienia to faktu,że sceny batalistyczne są świetnie zrealizowane.Dlatego wszystkim,którym film sie podobał polecam Windtalkers - Extended director's...
więcej
Jest to co być powinno.
Prosty i nie skomplikowany główny bohater, który sam robi na dywizje piechoty.
Pełno wybuchów.
Świetny, rozpisany, wielowątkowy scenariusz ... którego nie ma.
Niekończąca cię amunicja w magazynkach.
Wrogowie na poziomie rozwoju tostera.
No i tylko taki mały szczegół ...tylko ktoś z IQ...
Najbardziej denerwowało mnie, że przy każdej scenie, kiedy podczas walki rozmawiają dwie osoby nagle wszystkie strzały cichną, zupełnie jakby Japończycy przestawali strzelać bo Cage musi porozmawiać albo dlaczego schowani w okopach azjaci broniący swojej pozycji wybiegają z okopów i walczą na otwartym terenie?...
niby giną, ale człowieka zaczyna to śmieszyć :) grają jakoś tak nieprzekonywująco, a pan
Cage znowu daje popis haha